MIROSŁAW KRUK NAJLEPSZYM PODLODOWCEM KOŁA

Pierwsze tegoroczne zawody już za nami. Wprowadzenie dosyć rygorystycznych zasad, wzbudzało pewne kontrowersje, ale czy można rozpatrywać zawody w kategorii sportowej w przypadku, gdy zwycięstwo w nich okupione jest istnieniem ok. 80 maleńkich płotek (raptem ok. 600 punktów)? Tak łowią nasi sąsiedzi, u nas takich praktyk nie będzie. Wymarzona pogoda dla łowiących nie przekładała się, niestety, na żerowanie łaszanej populacji płoci i okoni. Oczywiście tych, wymiarowych, bo maleńkie zajadały się wręcz podaną na haczykach mormyszek ochotką, szczególnie upodobując sobie zestaw Piotra Kałuży. Setka okoni i wszystkie poniżej dwudziestu centymetrów długości – nudy nie było, ale…

Ostatecznie zawody wygrał Mirosław Kruk. Niemal trzystugramowy (0,295 kg czyli 295 punktów) okoń  „wyskoczył” ze świeżo wywierconej dziury tuż przed końcem rywalizacji. Drugie miejsce zajął Mariusz Stolarczyk (2 płocie i 247 punktów), a trzecie Sylwester Kozak (płoć o masie 0,166 kg). Kolejne zawody już 29. stycznia. Tym razem na jeziorze w Pawłowicach. Zapraszamy!